| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Piłkarze obu drużyn chcieli zrehabilitować się za porażki w ostatniej kolejce, ale sobotnie spotkanie we Wrocławiu nie wyłoniło zwycięzcy. W 34. kolejce Śląsk zremisował przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 1:1 (0:0).
Gospodarze już w pierwszej połowie byli blisko zdobycia bramki. Aktywny Peter Grajciar w 36. minucie kopnął piłkę z ostrego kąta, ale trafił w poprzeczkę. Przed przerwą groźnie strzelił też Tom Hateley, ale minimalnie przestrzelił.
Najważniejszą akcję ofensywną gracze Śląska przeprowadzili w czwartej minucie drugiej połowy. Flavio Paixao dograł z prawej strony do swojego brata – Marco, a ten pięknie przyjął piłkę klatką piersiową i uderzeniem z woleja nie dał szans Grzegorzowi Kasprzikowi.
Piłkarze Górnika do końca walczyli o wyrównanie, ale bardzo długo nie potrafili stworzyć stuprocentowej okazji. Dopiero w 89. minucie Łukasz Madej zacentrował w szesnastkę, a skutecznym strzałem głową popisał się Bartosz Iwan, który uratował punkt zabrzanom.
Remis praktycznie wyklucza obie drużyny z walki o mistrzostwo. Trudno będzie również o awans do europejskich pucharów. Po 34 kolejkach Śląsk i Górnik mają po 26 punktów.